Mija dzień czwarty- nieuchronnie zmierzamy do połowy naszej drogi. I już dziś przybywa wsparcie medialne także od jutra postaramy się wrócić do norm. A dzisiejszy dzień... no cóż. Wraz z "pianiem kogutów" delikatnie sie zmartwiliśmy ze względu na padający deszcz. Ale nie było tak źle. Nie zmokliśmy a Pan Bóg w swej łaskawości dał nam dziś chłodniejszy, pochmurny dzień. Dzisiejszą grupową była s. Monika Streich. Grupa przygotowała asystę mszy św., modlitwy poranne, koronke, różaniec. Dzisiejszy dzień zakończył pogodny wieczór przed kościołem w Dobrej i Apel Jasnogórski w świątyni, w której w głównym ołtarzu znajduje sie obraz Matki Bożej Jasnogórksiej. Trzymajcie się wszyscy cieplutko :) 
ps. mimo, że mało się odzywamy cały czas myślimy o was :)